Choć najpopularniejszy na świecie złocisty napar wywodzi się z Chin, to właśnie Japończycy zamienili parzenie i picie herbaty w pełen mistycyzmu rytuał. Japońska nazwa ceremonii picia herbaty brzmi cha-no-yu, co w dosłownym tłumaczeniu znaczy „wrzątek na herbatę”. W istocie jednak przebieg tego procesu jest znacznie bardziej skomplikowany niż jego nazwa. 🙂
Skąd w Japonii wzięła się herbata?
Herbata dotarła do Japonii w czasie panowania dynastii Tang (618–907 n.e.), za sprawą mistrza i założyciela Rinzai – jednej z dwóch szkół japońskiego buddyzmu zen. Popularność, jaką zaczęła się cieszyć zaowocowała powstaniem (do dziś nauczanego w Japonii) nurtu filozofii, zwanego herbatyzmem (wabicha).
Chanoyu krok po kroku
Sama ceremonia picia herbaty powstała około VII-VIII wieku naszej ery. Zgodnie z japońską tradycją poprzedzić powinien ją krótki spacer po ogrodzie, który symbolizuje drogę oczyszczenia. Taki proces ma za zadanie ukoić nasze zmysły oraz uwolnić nas od codziennych trosk i zmartwień. Następnie, gdy nasz umysł jest już oczyszczony, goście wchodzą w wyznaczonej przez gospodarza kolejności do specjalnego budynku, przeznaczonego tylko i wyłącznie do picia herbaty (sukiya). Kolejnym etapem jest staranne wytarcie kawałkiem jedwabiu wszystkich akcesoriów niezbędnych do przygotowania oraz skosztowania naparu. Susz herbaty nabierany jest bambusową łyżeczką, przesypywany do miseczki, a następnie zalany gorącą wodą za pomocą bambusowej chochli. Do jej zamieszania służy pędzelek z bambusa, który powoduje, że na powierzchni tworzy się delikatna pianka. Miseczka przygotowanej w ten sposób herbaty podawana jest pierwszemu z gości, który obraca ją dwa razy zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara i wypija jej zawartość. Następnie wyciera prawym kciukiem krawędź miseczki, obraca ją dwukrotnie w kierunku przeciwnym i oddaje gospodarzowi, który oczyszcza ją i rozpoczyna przygotowanie naparu dla kolejnego gościa. Cała ceremonia powinna przebiegać w absolutnej ciszy, która sprzyja kontemplacji i odprężeniu.