Czy wysoka kwasowość kawy to coś złego?

Podziel się z innymi!

Czy zdarza Wam się mylić podobne słowa lub określenia? Albo podczas nauki obcego języka odruchowo łączyć pewne wyrazy z polskimi o zbliżonym brzmieniu? Chyba wielu z nas pamięta historie, gdy ktoś na angielskim w szkole używał słowa „dress” w odniesieniu do sportowego stroju, a nie sukienki lub na fabrykę mówił „fabric” (czyli tkanina) zamiast „factory”. Tacy fałszywi przyjaciele językowi występują wszędzie, również w naszej ukochanej dziedzinie. W przypadku kawy najczęściej mylonymi określeniami są „kwaśność” i „kwasowość”. Chociaż pojęcia te rzeczywiście brzmią podobnie, to jednak mają zupełnie inne znaczenie i inaczej przekładają się na smak, jakość oraz aromat „małej czarnej”.

Kawa kwasowa, czyli gratka dla smakoszy

Zacznijmy od pojęcia „kwasowości”, ponieważ to ono całkiem niezasłużenie cieszy się złą sławą. Otóż kwasowość jest nieodłącznym elementem smaku kawy, świadczy o jej doskonałej jakości i wynika z szeregu różnych czynników: odmiany, klimatu, w jakim krzewy są uprawiane, rodzaju gleby, a także momentu zbioru i sposobu obróbki ziaren. Duże znaczenie ma także stopień wypalenia. Mocno wypalone ziarna to kawa bardziej goryczkowata, jasne palenie pozwala na zachowanie świeżych, owocowych nut, czyli uzyskanie właśnie większej kwasowości. Jeżeli zatem lubicie napar o wyczuwalnym aromacie grejpfruta, mandarynki, truskawki czy nawet słodkiego ananasa to na sklepowych półkach szukajcie kaw o znacznej kwasowości, np. odmian uprawianych w centralnej Afryce. Gwarantujemy, że takie ziarna pozwolą Wam odkryć niezwykle ciekawą i niesamowicie bogatą gamę smaków: lekkich i słodkawych, świeżych i orzeźwiających oraz intensywnie owocowych. Jeżeli jednak wolicie mocniejsze doznania i kawę o nutach orzechowych, czekoladowych czy karmelowych to wybierajcie ziarna o niskiej kwasowości, np. pochodzące z Ameryki Południowej.

Uwaga: kwaśna kawa!

Przejdźmy teraz do drugiego określenia, czyli „kwaśności” kawy. Część z Was pewnie wzdryga się na samą myśl o kwaśnym napoju i wcale wam się nie dziwimy! Jeżeli napar ma nieprzyjemny, drażniący smak, bardziej przypominający ocet winny niż owocową kwaskowatość to z całą pewnością macie do czynienia z kawą niskiej jakości. Przyczyn kwaśności kawy może być naprawdę wiele, ale najczęściej jest ona wynikiem niewłaściwej uprawy krzewów, zbyt wcześnie zerwanych ziaren lub też zbierania ziaren z defektami. Inne powody to zły sposób obróbki bądź przechowywania ziaren, a nawet przyrządzenia napoju. Jeżeli kawa jest parzona zbyt krótko lub też woda ma niewłaściwą temperaturę to „mała czarna” może gorzej smakować i mieć właśnie kwaśny aromat. Pamiętajcie zatem, aby zawsze wybierać dobrej jakości ziarno, koniecznie ze sprawdzonych plantacji i przechowywane w odpowiednich warunkach. A podczas parzenia trzymajcie się wskazówek parzenia dla Waszej wybranej metody. Wtedy Wasza ukochana kawa na pewno będzie smakowała wyśmienicie – kwasowo, ale nie kwaśno!

Tagi: kawa

Przeczytaj również o:

Przechowywanie kawy

Kawa zachwyca nas swoim aromatem. Co zrobić by z czasem nie traciła swoich właściwości i smakowała tak jak świeżo po otwarciu paczki? Poznaj wskazówki, które pomogą właściwie przechowywać kawę ziarnistą.

Domowe SPA

Znajdź sposoby na przywrócenie skórze blasku. Odpręż się i odzyskaj energię dzięki zabiegom w domowm zaciszu, do których wykorzystasz dobrze znaną kawę czy herbatę.

Alternatywne zastosowania zielonej herbaty

Poznaj nowe sposoby na wykorzystanie zielonej herbaty.